Tylko konie posiadają dzikie serca....
Strony: 1 2 3 4 --»
Przywódca stada
Offline
Pasła się.
Użytkownik
* wbiegła na łąke. podeszła do klaczy * witam witam * zaczęłą się paść *
Podniosła łeb wciąż żując trawę.-Witajcie.Znów zniżyła głowę i skubnęła źdźbła.
Nie wiedziała dlaczego, ale bolał ja staw skokowy.-Chyba trzeba rozprostować nogi.Ze stępa od razu przeszła do galopu, co dało tylko większy ból. Kłusem ruszyła więc nad rzekę.
* podniosła łeb i spojrzała na klacze które odbiegły po kolei . westchnęła . skubnęła troche trawy i ruszyła galopem w strone plaży * z.t
Wbiegła tu rozpędzona, ledwo się zatrzymała.
Gość
*Biegł za klaczą.*-Jak się nazywasz, ja jestem Eldingar.
-Itaka!
- A gdzie jest tamta?
Zatrzymała się. i rozejrzała dookoła.-Chyba ją złapali...
- Robimy coś z tym?
-Ona pomogła mi się uwolnić, my musimy pomóc jej!
- Okej ! Biegniemy?
-Tak!z.t